Baza lokacji \ archikatedra greckokatolicka
- filmy Młody Piłsudski, Daleko od siebie
- lokalizacja N 49° 46' 51.28'' E 22° 46' 13.55''
Daleko od siebie
Marcin pokonuje ulice Przemyśla, próbując trafić na jakikolwiek ślad syna. Na jednym z murów miga mu napis: „Polska dla Polaków”. Mężczyzna wędruje między innymi ulicą Franciszkańską, którą wcześniej przechodził mały Michał. Obydwaj zwracają uwagę na sklep z zabawkami i wystawiony w witrynie tor samochodowy, którym nie tak dawno wspólnie się bawili. Marcin wchodzi do greckokatolickiej katedry, mając nadzieję, że dziecko właśnie tam będzie szukało schronienia. Gdy dostrzega modlącego się chłopca rusza w jego kierunku pełen nadziei, że poszukiwania wreszcie dobiegły końca. Niestety, w ławce nie siedzi Michał, tylko ktoś bardzo do niego podobny.
Młody Piłsudski
Nastoletni Ziuk za wszelką cenę chce udowodnić własną niezależność. Gdy ulicą przejeżdża generał rosyjskiej armii, chłopiec – zamiast zasalutować, jak wszyscy inni przechodnie – podrzuca do góry swoją napoleońską jednogroszówkę i odwraca się tyłem do wojskowego. Tak aroganckie zachowanie musi skończyć się karą i Ziuk trafia do gimnazjalnego karceru. Okazuje się jednak, że wszystko to zostało sprytnie zaplanowane. Jako osadzony w karcerze uczeń nie może wziąć udziału w uroczystościach żałobnych, a skoro tak, to władze szkoły nie mają prawa usunąć go z gimnazjum za niezawinioną nieobecność w cerkwi. Ziuk faktycznie wygrywa zakłady ze szkolnymi kolegami i zdobywa pieniądze na papierosy.
Widok na Archikatedralny sobór grekokatolicki św. Jana Chrzciciela, ulica Asnyka.
– Dwudziestka na karku, a człowiek nic jeszcze w życiu nie osiągnął – wzdycha Ziuk w rozmowie z Bronkiem, a ten go strofuje, żeby „nie strugał Wertera”. Obaj bracia są tu świadkami brutalnego pobicia młodej kobiety przez carskiego żołnierza, jednak żaden z nich nie reaguje, obawiając się grożących za to konsekwencji. Tą samą trasę Ziuk przemierza razem z siostrą kilka lat później, po powrocie z Syberii. Znów czuje się bezużyteczny i popada w depresję, którą lekarz określa jako syberyjską melancholię.
Na tej wileńskiej ulicy carscy szpiedzy prowadzą obserwację Marii Juszkiewiczowej – późniejszej żony Józefa, a agent Ochrany, Machejko, (przemyślanin Piotr Czarniecki) przekonuje współpracującą z Ziukiem robotnicę Kazię, że chce dołączyć do organizacji socjalistycznej.