• -A
  • A
  • A+

\ stara plebania

W upalne letnie popołudnie spotykają się tu komendant (Mieczysław Grąbka) z proboszczem (Jerzy Radziwiłowicz). Ten pierwszy od 26 lat jest milicjantem, teraz policjantem, ten drugi swoją posługę sprawuje od 28 lat. Na co dzień ich relacje są raczej chłodne, tym razem jednak rozmawiają jak dobrzy znajomi, rozprawiając nad tragiczną śmiercią pięknej Lubicy. „Wypuścić duszę na wolność, od razu zaczyna się błąkać…” – mówi komendant. „Dobrze powiedziane” – zgadza się ksiądz. Bohaterowie piją wino w szumie krążących wokół pszczół.

 

 

Ikona cytat
Stanisław Lorenc
mieszkaniec Jaślisk

„Muzykę do "Wina truskawkowego" napisał znakomity polski kompozytor, Michał Lorenc. Ale też Lorenc z Jaślisk (Stanisław) miał swój udział.

– Czardasze na skrzypcach moje, na organach w kościele też moje – wylicza. W środowisku filmowców furorę zrobiła złota myśl Stanisława Lorenca. Pszczoły z jego pasieki zagrały w ważnej scenie rozmowy Radziwiłowicza z Grabką (czyli księdza z policjantem), krążąc nad popielniczką.

– Kiedy Stanisław przyniósł nam te pszczoły, zapytałem go, jak to robi, że go nie żądlą. A on na to – trza myśleć. Często to cytujemy w Warszawie – uśmiecha się Jabłoński”. 

Ewa Gorczyca, Tomasz Jefimow, Jak Jaśliska wypadły w filmie Wino Truskawkowe, „Nowiny” 9.05.2009.

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.


więcej