Baza lokacji \ plebania
Po wyjściu z poprawczaka to właśnie na plebanii – zupełnie niespodziewanie – Daniel znajduje swój nowy dom. Proboszcz, który do tej pory skutecznie ukrywał przed mieszkańcami wsi swoją słabość do pigwówki, decyduje udać się na odwyk. Młody kleryk zastępuje sędziwego księdza, wieczorami zasłania okna i ze smarftona uczy się kościelnej liturgii. „Ludzi dużo, wiernych mało” – skarży mu się przed odjazdem proboszcz, świetnie zagrany przez Zdzisława Wardejna. Później, gdy Daniel podejmie próbę naprawy relacji między mieszkańcami, nieznany sprawca podpali stojący obok plebanii warsztat.
Szukali rekwizytów i mnóstwo rzeczy wzięli ode mnie. Upatrzyli sobie, że akurat to miejsce będzie dobre na plebanie. Tym bardziej, że stąd świetnie widać kościół i to będzie fajne tło do tego filmu.
Posłuchaj wywiadu z Wiesławem Skubińskim w audycji "Tu i teraz" Polskiego Radia Rzeszów
Kiedy Daniel wychodzi z zakładu, nikt ani nic na niego nie czeka. Wie, że na dłuższą metę numer z podszywaniem się pod duchownego nie ma prawa się udać. Nie zamierza też uciekać przed konsekwencjami, gdy jego oszustwo wyjdzie na jaw. Jedynie kupuje sobie czas, żeby choć przez chwilę poczuć się kimś (…) Człowiek, który jako piętnastolatek popełnia straszny czyn, jeszcze przed wejściem w dorosłe życie jest skreślony. Nawet jeśli sam sobie przebaczy, nie przebaczy mu społeczeństwo. Jak tylko dla takiego faceta z trudną przeszłością pojawi się jakaś szansa, zaraz znajdzie się ktoś inny, kto przypomni mu, skąd pochodzi.
Krzysztof Kwiatkowski, Pracowałem w cieniu miesięcznic, „Wprost” 2019, nr 41.
Odtwórca głównej roli w filmie Boże Ciało Jana Komasy otrzymał prestiżowy tytuł European Shooting Star 2020. Jest to specjalny program stworzony przez European Film Promotion (EFP), którego celem jest promowanie młodych i utalentowanych aktorów europejskich. Dziesięciu uczestników Shooting Stars 2020 wybrano spośród 28 kandydatów zgłoszonych przez członków EFP (…) Jury tak uzasadniło wybór Bieleni: „Grzesznik i święty. Diabeł i anioł. Jeśli wątpisz, że przeciwieństwa mogą spotkać się u jednego człowieka, przemyśl to jeszcze raz. Bo Bartosz Bielenia sprawi, że w to uwierzysz. Z nieskończonymi zdolnościami kroczy szaleńczymi ścieżkami rozpaczy i odkupienia. Dzięki tej hipnotyzującej obecności sprawia, że chcesz się do niego przyłączyć. W tym samym czasie na swoich ramionach dźwiga cały film. Czy da się opisać jego talent? To niemożliwe. Nazwijmy to magią.
Julia Michałowska, Polscy filmowcy na świecie, Magazyn filmowy 2020 r. , nr 02.