Filmy \ Ułaskawienie
- ReżyseriaJan Jakub Kolski
- ScenariuszJan Jakub Kolski
- ZdjęciaJulian A. Ch. Kernbach, J. J. Kolski
- ScenografiaPaulina Korwin - Kochanowska, Urszula Korwin - Kochanowska
- MuzykaDariusz Górniok
- ObsadaGrażyna Błęcka-Kolska, Jan Jankowski, Michał Kaleta
Produkcja: Polska | Czas trwania: 100 min. | Producent: Wytwórnia Doświadczalna | Premiera: 2018
Film oparty na prawdziwej historii rodzinnej reżysera, opowiadany z perspektywy dorastającego Janka. Jest rok 1946. Po zakończeniu II wojny światowej Polska jest gospodarczo zrujnowana, a jej mieszkańcy borykają się z bezradnością wobec działań nowej władzy oraz z moralnym zagubieniem.
Funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa bezczeszczą grób zastrzelonego przez siebie żołnierza Armii Krajowej Wacława „Odrowąża" Szewczyka. Nie mogąc tego znieść, rodzice zmarłego ruszają z ciałem syna w swoistą pielgrzymkę do Kalwarii Pacławskiej, by na drugim końcu Polski zapewnić zmarłemu spokojny pochówek. W czasie tej wędrówki Hanna (Grażyna Błęcka-Kolska) oraz Jakub (Jan Jankowski) nie tylko ponownie przeżywają żałobę, ale także szukają sensu życia oraz wzajemnej bliskości.
To bardzo osobisty film, w którym Jan Jakub Kolski wraca do dzieciństwa spędzonego w Popielawach. Część dni zdjęciowych była realizowana na Podkarpaciu. W Przemyślu zdjęcia kręcono między innymi w otoczeniu zakonu Karmelitów Bosych przy ulicy Karmelickiej, na ulicy Władycze oraz Bibliotecznej.
„Ułaskawienie” ma być obrazem bardzo osobistym. Chcę powołać się w tym filmie na życie moich dziadków – Anny i Jakuba. W ich losie wpisanym w panoramę losów polskich pierwszych lat po wojnie przechował się jakiś szczególnie przejmujący depozyt cierpienia, uporu, odwagi i… miłości. Przez lata uczyłem się historii o bohaterach; w Szkole Podstawowej w Popielawach, w liceum we Wrocławiu, na studiach, na ulicy. Zmieniały się ustroje, z nimi perspektywy, ale jedno pozostało niezmienne: pewność, że najodważniejszą kobietą, jaką kiedykolwiek poznałem, była moja babcia Hania, zaś mężczyzną mój dziadek Jakub.
Mój dziadek, rymarz z Popielaw, niedługo po tym, jak ożenił się z moją wówczas 17-letnią babcią, zgłosił się na ochotnika do I Pułku Szwoleżerów Józefa Piłsudskiego i był jednym z 300, którzy w szarży pod Arcelinem, z szablą, na koniu, rzucili się na kilkakrotnie liczniejszą armię bolszewików. To był cud nad Wisłą. Wuj Wacław był żołnierzem AK. Czynów bohaterskich było wiele w tej rodzinie. Ale prawdziwym bohaterem była moja babcia, bo to ona wszystkimi musiała się zajmować, dostarczała im podstawowej życiowej substancji. W pewnym momencie w czasie wojny wysyłała paczki dziadkowi do obozu koncentracyjnego, pielęgnowała ciężko rannego wuja partyzanta, który leżał w stodole, młodszą córkę ukryła u rodziny, a starszą – świeżo pochowała. To babcia trzymała wszystkich przy życiu.
Mach Magdalena, Po premierze "Ułaskawienia". Jan Jakub Kolski: 'Nie zamierzam pozostawać w świecie mroku, lgnę do światła', „Gazeta Wyborcza”, 22.02.2019.
Kiedy pokazywałem moje filmy w Indiach, uznano, że są bardzo hinduskie. W Rosji odkryto, że są bardzo rosyjskie, w Japonii – zgadnijcie jakie? Bardzo japońskie. A to oznacza, że jeśli na poziomie fundamentalnego komunikatu są lokalne, to stają się uniwersalne.
Magdalena Mach, Po premierze "Ułaskawienia". Jan Jakub Kolski: 'Nie zamierzam pozostawać w świecie mroku, lgnę do światła', „Gazeta Wyborcza ”, 22.02.2019.
Patrząc na strukturę tego filmu, można podzielić ją na dwie części: pierwsza to ta bardzo mocno trzymająca się faktów i będąca efektem ponadrocznego przeglądania dokumentów w Instytucie Pamięci Narodowej, czytania zeznań żołnierzy wuja, który był dowódcą w Konspiracyjnym Wojsku Polskim. Druga część będąca zadośćuczynieniem to skutek działania mojej wyobraźni. Mam nadzieję, że dziadkowie, którzy tam wyglądają zza chmurki, dają na to przyzwolenie. Czuje to w tym, że nam się pogoda układa, jak trzeba: w zależności potrzeby mamy deszcz, słońce, wiatr.
Grażyna Błęcka-Kolska zagra w Ułaskawieniu, „Życie Podkarpackie” 2017, nr 42, s. 12.